Liczba kibiców Górnika: brak ze względu
na remont sektora gości
Okiem
kibica
Na inaugurację nowego sezonu w Poznaniu stawiło
się prawie 17 tysięcy kibiców. Tym razem sektor gości świecił pustkami
i tak będzie przez całą rundę jesienną. Z powodu budowy czwartej
trybuny, działacze "kolejorza" postanowili wyłączyć z użytku tą
część stadionu. Fanatycy Lecha, jak przystało na zwycięzców wiosennej
Ligi Ultras, przygotowali konkretną oprawę. Mecz zaczął się od choreografii
z kartonów, balonów i szarf, której centralnym elementem była sektorówka
"Lech Poznań" z koroną na transparentach. W pierwszej połowie odpalono
jeszcze kilkadziesiąt świec dymnych oraz kilkanaście rac. W drugiej
połowie zaprezentowano hit wieczoru. Na trzech gigantycznych transparentach
odwzorowano panoramę starego Poznania, którą umieszczono w samym
centrum "kotła". Co prawda najlepiej z tego wszystkiego prezentowały
się mury obronne, ale trzeba docenić nowatorski pomysł. W końcówce
meczu, kiedy drużyna przegrywała jedną bramką, duża część "piknikowej"
widowni gremialnie opuściła stadion, co staje się już tradycją w
przypadku porażek Lecha na Bułgarskiej.